Dnia 15 października, naród Boliwariańskiej Republiki Wenezueli dał światu kolejną lekcję demokracji, wybierając gubernatorów w 23 stanach, w wyborach wzięło udział ponad 60% uprawnionych do głosowania.
Zgodnie z Narodową Komisją Wyborczą (CNE), kandydaci Zjednoczonej Partii Socjalistycznej Wenezueli (Psuv) zyskali przewagę w 18 stanach: Amazonas, Apure, Aragua, Barinas, Bolívar, Carabobo, Cojedes, Delta Amacuro, Falcón, Guárico, Lara, Miranda, Monagas, Portuguesa, Sucre, Trujillo, Vargas i Yaracuy.
Natomiast, koalicja polityczna zgrupowana w ramach Koalicji na rzecz Jedności Demokratycznej (MUD) uzyskała większość głosów w: Anzoátegui, Mérida, Nueva Esparta, Táchira i Zulia.
Zgodnie z przewidzeniami, biorąc pod uwagę znaczenie wyborów w Wenezueli i ich reperkusje na szczeblu regionalnym, wokół procesu wyborczego wystąpiły pozytywne i negatywne reakcje po stronie rządów Ameryki Łacińskiej i Karaibów.
“W Wenezueli zatriumfował pokój nad przemocą, naród nad imperium. Przegrany został Luis Almargo ze swoim szefem Trumpem. Składam gratulację memu bratu Maduro, jego ekipie i wenezuelskiemu narodowi antyimperialnemu. Jedność jest gwarancją godności z tożsamością latynoamerykańską”, przekazał do wiadomości na swoim koncie Twitter prezydent Boliwii, Evo Morales.
W tym samym tonie, Prezydent Republiki Nikaragui, Daniel Ortega, pogratulował „wielkiego zwycięstwa wenezuelskim rodzinom, narodowi i prezydentowi Nicolásowi Maduro, który ratyfikował przykładowy model demokracji”.
Kubański przywódca, Raul Castro złożył gratulacje prezydentowi Wenezueli, Nicolasowi Maduro Moros, wyników wyborów regionalnych.
Gratuluję wyników wyborów państwowych. Wenezuela dała kolejną świetną lekcję pokoju, demokratycznego powołania, odwagi i godności. Dziedzictwo Chaveza jest wciąż żywe”, przekazał Castro w komunikacie wydanym przez kubańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
[…]